Jakieś niedzielne popołudnie. Ja, mój tata i mój siostrzeniec gramy w katy.
Ja: Bo jak ktoś przegra, to tyle, ile mu kart zostanie, to tyle lat będzie świniopasem.
Kilka minut później.
Ksawery (widząc, że mojemu tacie zbiera się sporo kart): Ooooj, dziadek, chyba będziesz starą świnią.
A Ty kim zostałaś? :P
OdpowiedzUsuńdzieci są zabawne :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pogrywam z dzieciakami w uno :D Fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńBystry ten dzieciak! :)
OdpowiedzUsuńDzieci są cudowne (;
OdpowiedzUsuńW dzieciach cudowne jest to, że wiele musimy się od nich nauczyć nowego i zmienić swoje dawne myślenie ;)
OdpowiedzUsuńlol dzieciaki to potrafia powiedziec ;P
OdpowiedzUsuńSą takie sytuacje, które uświadamiają nam, jak wiele tracimy, przestając być dziećmi. I jak wiele możemy się od nich nauczyć.
OdpowiedzUsuńA siostrzeńca masz genialnego! ;D
No i proszę, jaki spostrzegawczy :D
OdpowiedzUsuńDzieciaki zawsze potrafią dowalić coś tak mega zabawnego, ze aż łezka w oku się kręci :D
OdpowiedzUsuńkocham dzieci <3
OdpowiedzUsuńMoja bratanica jeszcze nie mówi, ale i tak daje mi całe mnóstwo radości :)
Kochane maleństwo.
OdpowiedzUsuńIle jedno dziecko potrafi dać radości w ciągu kilku minut, nie pojęte
dzieci <3
OdpowiedzUsuńAch, dzieci. :)
OdpowiedzUsuńCiężko focha nie strzelić jak dziecko coś powie ;P
OdpowiedzUsuńBiedny Tata.... ;D
OdpowiedzUsuńa Ty ile lat będziesz starą świnią? ;p
OdpowiedzUsuńhehe :D powiedział co wiedział.
OdpowiedzUsuńSzczerość z wiekiem zwykle zanika...
OdpowiedzUsuńPamiętasz mnie jeszcze może z incerto na onecie?
Dzieci są słodkie :D
OdpowiedzUsuńWróciłam! :D
dzieci są rozbrajające :)))
OdpowiedzUsuń